Są w tej opowieści chwile piękne i trudne, są wielkie miasta i maleńkie wioski, są zielone doliny i ośnieżone szczyty. Są pot, krew i łzy. I jest coś więcej — są cztery łapy, para uszu i jeden mokry nos. Jest pies, i to właśnie on stanowi centralną oś tej historii.
Wataha w podróży. Himalaje na czterech łapach to opowieść o dwumiesięcznej pieszej wędrówce przez Himalaje Garhwalu, ale też o Indiach oglądanych oczami właścicieli czworonoga. Indiach, które z tej perspektywy wyglądają zupełnie inaczej…
Pojedźmy w Himalaje! — Tym razem to ja wychodzę z inicjatywą. — Kupmy namiot i po prostu jedźmy na trzy miesiące w góry. Wszyscy troje będziemy tam szczęśliwsi. Ten pomysł chodził mi po głowie już jakiś czas. Skoro ze względu na psa nie mogliśmy po prostu wsiąść do pociągu i ruszyć w podróż po Indiach, a idea kupna samochodu spaliła na panewce, spędzenie trzech miesięcy na wędrówce przez góry nie wydawało się już pomysłem tak szalonym — przecież od zawsze marzyliśmy o podróży w Himalaje.
Aga i Przemek razem ze swoim wilczakiem Diuną ruszają do Indii, aby spełnić swoje marzenia o podróżach. Dlaczego w Garhwalu nie ma wilków ? Jak wygląda plan Bollywodzkiego filmu ? Czy na „końcu świata” da się kupić kupić karmę dla psa?, Co wspólnego ma himalaizm ze szpiegowaniem Chińczyków a także jak złamanie kości może uratować życie? Tego wszystkiego i jeszcze więcej dowiecie się z rewelacyjnej książki Wataha w podróży. Himalaje na czterech łapach. Gorąco polecam!
Adam Bielecki (himalaista)
Tę książkę powinien przeczytać każdy, kto ma psa i każdy, kto nad wzięciem psa pod swój dach się zastanawia. A szczególnie ten, kto choć przez moment pomyślał, że pies może być jakąkolwiek przeszkodą w podróżowaniu i w spełnianiu marzeń. Jednak to opowieść nie tylko o podróży. To książka o miłości. Odpowiedzialności za siebie nawzajem. To jest jej główny temat. Odkrycie tego było dla mnie naprawdę wzruszające.
Katarzyna Świerczyńska, (http://podrozezpsem.pl)
Chyba każdy, kto postanawia zaryzykować i zupełnie zmienić swoje życie, ma nadzieję, że to ryzyko sie opłaci. Co jednak, jeśli tak nie jest, jeden drobny błąd, niedopatrzenie lub niespodziewany splot okoliczności i juz wszystko idzie źle? Niektórzy wycofują się z podkulonym ogonem, inni mówią: pies to trącał i dalej robią swoje. Tak właśnie zrobili Agata i Przemek – w trudnej chwili poszli na żywioł i tzreba przyznać – mieli do tego nosa, a dokładniej – psiego nosa.
Książka wciąga od pierwszej do ostatniej strony.Paulina Dudek, (http://podroze.gazeta.pl)
O autorach:
PRZEMEK BUCHAROWSKI (1980)
Absolwent SGH, po dziesięciu latach pracy w korporacjach odszedł, by zająć się wspinaniem. Fotograf, instruktor wspinaczki skałkowej i początkujący speleolog. Kocha góry, otwarte przestrzenie i dobre filmy oglądane przy lampce wina.
AGATA WŁODARCZYK (1984)
Z wykształcenia teatrolożka i socjoterapeutka, z pasji – dziennikarka. Lubi pracę z ludźmi i pisanie, ale wciąż nie wie kim zostanie „kiedy dorośnie”. Mól książkowy, wegetarianka i pasjonatka sportów outdoorowych. Marzy o tym, by mieć czas na spełnienie wszystkich swoich marzeń.
DIUNA
Abigar II z Peronówki (2012) – pochodząca spod niemieckiej granicy suka rasy wilczak czechosłowacki. Ambasadorka podróży na czterech łapach. Najbardziej lubi wylegiwanie się w łóżku do późnych godzin popołudniowych i gonienie za zwierzyną.